Jedzie facet mercedesem 100kmh po
autostradzie. Nagle dogania go maluch. Facet nieźle wkurzony dodał gazu.
150kmh na liczniku. Znów dogania go maluch. Facet wkurzony na maksa
ciśnie w dechę 200kmh, pełna prędkość, dogania go maluch facet z malucha
krzyczy:
- Zjedź pan na pobocze.
Kierowca mercedesa zjechał, a ten z malucha pyta go:
- Wiesz pan jak drugi bieg wrzucić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz