Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż...żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje.
Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas.
NFZ nie refunduje... Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro... To nie koniec złych wiadomości. NFZ
nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie,
a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tys. złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się
może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
środa, 7 marca 2012
ślimaki drożdzowe

Składniki na 24 sztuki:
- 850 g mąki tortowej
- 300 ml mleka
- 1,5 kostki drożdży
- 125 g masła lub margaryny
- 150 g cukru
- 1 jajko
- szczypta soli
Masło bądź margarynę rozpuścić, i lekko przestudzić. Mleko podgrzać i rozpuścić w nim drożdże. Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, szczyptę soli i jajko. Do tego wlać mleko z drożdżami i masło. Całość zagnieść na gładkie ciasto (w moim przypadku zmiksować do uzyskania ładnej, jednolitej i sprężystej konsystencji). Ciasto odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 30-45 minut. W międzyczasie przygotować nadzienie.
- 1 kg jabłek (u mnie swojskie papierówki, których w tym roku mam pod dostatkiem)
- 100 g rodzynek
- 0,5 szklanki rumu
- 2 łyżeczki cynamonu
- cukier
- sok z cytryny
Rodzynki zalać rumem i odstawić do napęcznienia. Jabłka obrać, pokroić w drobną kostkę, skropić sokiem z cytryny, dodać cukier, wedle uznania i cynamon. Na koniec wrzucić osączone rodzynki i całość wymieszać.

Wyrośnięte ciasto rozwałkować w dość duży prostokąt (można też podzielić na 2 części i wałkować po kolei na mniejsze prostokąty) rozłożyć na nim nadzienie jabłkowe i ciasno zwinąc w roladę. Boki ścisnąć i podwinąć do spodu.
Ciasto kroić w plastry 1,5 - 2 cm i układać dość ściśle na blasze (ale pozostawić trochę miejsca między ślimakami, bo muszą jeszcze wyrosnąć). Z podanej porcji wyszło mi 24 duże bułeczki, ale ilość zależy od grubości plastrów.
Gotowe ślimaki odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut do wyrośnięcia. Przed wstawieniem do piekarnika posmarować je roztopionym masłem.Wstawić do nagrzanego do 180 0C pieca i piec ok. 30-35 minut do zarumienienia się drożdżówek.
pampuchy-kluski na parze
- 1 kg mąki
- 0,5 l mleka
- 75 ml oleju (np. słonecznikowego)
- 3 łyżki cukru
- 1/2 łyżki soli
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 60 g drożdży
- sos waniliowy albo
- sos czekoladowy lub
- sos karmelowy może być dżem itp


Z reguły najpierw wysypuje sie na stolnicę mąkę, a na nią wykłada sie ciasto. Ja natomiast mam plastikową gładką dużą podkładkę, którą smaruję lekko olejem. Na nią wykładam ciasto (nie klei się!). Brzegi szklanki smaruję olejem i wycinam pączki, które formuję w okrągłe "piłeczki". W zależności od wielkości gotuję je od 10 do 15 minut.
Do dużego garnka wlać wodę i nałożyć na górę gazę (naciągnąć i obwiązać, kluski nie powinny się zanurzyć w wodzie), lub jeszcze lepiej użyć specjalnej nakładki na garnek do gotowania klusek parze. Nad gotującą się wodą poukładać kluski i gotować w parze pod przykryciem - około 10 minut, jeśli kluski są wielkości piłek tenisowych, natomiast dwa razy większe kluski jakieś 15 minut.
Kluski delikatnie podważyć (np widelcem), poukładać na talerzu i np. polać karmelem i sosem owocowym np.sosem waniliowymi sosem jagodowo-jeżynowym lub temu podobne. Można je na odmianę polać roztopionym masłem i posypać delikatnie cukrem i cynamonem
Sentencja na dziś;
Naga prawda w połowie nie fascynuje tak ludzi, jak osnute mgiełką tajemnicy półprawdy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)